Polskie superfoods. Lista najlepszych
Kontynuuje temat rozpoczęty przed paroma dniami. Zwykle o superfoods mówi się w kontekście egzotycznych z naszego punktu widzenia krajów. Ale i w Polsce bez trudu znajdziecie tego typu żywność. Nierzadko przewyższającą swoimi właściwościami tę z zagranicy.
Co znajdziecie w tekście:
Siemię lniane
To pierwszy dowód na tę ze wstępu. Siemię lniane jest wykorzystywane na wiele różnych sposobów. Dzięki niemu można na przykład nawilżyć skórę głowę i poprawić stan fryzury. Siemię lniane pomaga przy problemach żołądkowych. Przeciwdziała też stanom zapalnym. Zawiera w sobie między innymi witaminy z grupy B. To niejedyne co ma w sobie. Często wymienia się też witaminę E.
Kasza jaglana
Niepozorna a ma wiele ciekawych właściwości. Kasze zwykle nie są zbyt częstym gościem na naszych stołach. A powinny. Dlaczego warto jeść kaszę jaglaną? Przede wszystkim za zawartość witamin z grupy B. Nie wspomniałem wyżej, ale mają one niebagatelny wpływ na działanie naszego organizmu (między innymi ośrodkowego układu nerwowego). Kasza zawiera białko i krzem. Ten ostatni przydatny włosom, skórze i paznokciom. Kaszę warto włączyć do diety odchudzającej.
Dynia
Już niedługo zacznie królować na targowych stoiskach. Dynia jest jednym z produktów spożywczych jasno wskazujących, że nadeszła jesień. Nie trzeba się jednak z tego powodu smucić, bo ma ona wiele ciekawych właściwości. Po pierwsze dynia zawiera sporo witaminy C. Składnik przydatny jesienią. Ważny też dla osób, które się odchudzają. Ma też ogromne ilości witaminy A. Dynia to również pierwiastki. Z tych najbardziej istotnych warto wymienić cynk i magnez. Ma ona sporo błonnika.
Natka pietruszki
W zasadzie jedynie dodatek w naszej kuchni. I to rzadki. Zwykle pojawia się w rosole i niektórych surówkach. A ma w sobie ciekawe właściwości. Po pierwsze zapewnia dostarczenie do organizmu dawki żelaza. Dodatkowo ma w sobie witaminę C. Składnik ten wspomaga przyswajanie żelaza. Natka pietruszki nie tylko wzmacnia organizm, ale i ma pozytywny wpływ na nasz nastrój. Może być też elementem diety oczyszczającej. Żucie natki pietruszki poprawia zapach z ust. Wymienia się ją też w kontekście obecności kwasu foliowego.
Żurawina
Nie do końca jej popularność odpowiada właściwościom jakie ma. A szkoda. Żurawina ucieszy nas bogactwem między innymi przeciwutleniaczy. W tym między innymi witaminy C. Pomocnej nie tylko na poprawę odporności, ale również przy odchudzaniu. Żurawinie przypisuje się właściwości chroniące przed chorobami układu krążenia. I chociażby z tego powodu warto ją włączyć do diety.
Owoce dzikiej róży
Bardzo często jak świetne źródło witaminy C wymienia się acerolę. Czyli tzw. wiśnię z Barbados. Zalicza się ją do superfoods. Wbrew pozorom jednak nie warto wydawać na nią pieniędzy. Owszem ma sporo witaminy C, ale spojrzałbym na Waszym miejscu na owoce dzikiej róży. Mają one wiele zastosowań. Oprócz kwasu askorbinowego zawierają jeszcze inne witaminy. To między innymi te oznaczone literami A, B2, E i K. Ta ostatnia na przykład odpowiada za krzepliwość krwi. Witamina E to składnik dla tych, którzy chcą na dłużej zatrzymać młody wygląd skóry:).
Soczewica
Dziko co prawda rośnie raczej w Grecji i w niektórych państwach Azji Zachodniej, ale u nas jest uprawiana. Soczewica bywa określana jako „polska komosa ryżowa”. Na pewno warto ją włączyć do diety. Zależnie od rodzaju w różny sposób się ją przygotowuje. To znaczy mam tutaj na myśli przede wszystkim obróbkę termiczną. Soczewica jest dobrym źródłem białka. Znajdziemy w niej też błonnik. Poleca się ją jako sposób ochronę przed miażdżycą, a także nowotworami. Jedzona regularnie wspomaga produkcję kolagenu. Soczewica sprawdzi się też na diecie.
Seler
Mam tutaj na myśl korzeń, chociaż częściej korzysta z naci. Seler jest niepozorny, ale umiejętności ma ogromne. Przede wszystkim przyda się Wam na diecie odchudzającej. Seler zawiera dużo witaminy C. Znajdziecie w nim też potas, wapń i cynk. Z witamin warte wspomnienia są jeszcze A i grupa B. Seler pomoże wzmocnić odporność. Sprawdzi się również jako element diety oczyszczającej organizm. Poprawia stan skóry. Ciekawostką jest to, że może być pomocny, gdy przesadzimy z alkoholem:).