Jak wspomóc układ trawienny
Problemy z nim potrafią bardzo mocno utrudnić odchudzanie, ale przede wszystkim codzienne funkcjonowanie. Mogą się pojawić między innymi biegunka, częste zaparcia, wzdęcia i bóle brzucha. Jak wspomóc układ trawienny?
Co znajdziecie w tekście:
Pamiętajmy o błonniku
To wręcz zasada podstawowa. Jeśli mamy wspomóc układ trawienny, musimy o nim pamiętać. Błonnik możemy pozyskać między innymi z warzyw i produktów zbożowych. W diecie muszą więc być obecne kasze, otręby i pieczywo razowe. Co istotne nie można jednak przesadzić z jego ilością w diecie.
Więcej się ruszajmy
To kolejna ważna zasada. I – dla wielu pewnie niestety – nie do ominięcia:). Dzięki aktywności fizycznej będziemy mogli skutecznie wspomóc układ trawienny. Ruch pomaga przesuwać treść pokarmową. Odpowiedni zestaw ćwiczeń wspomaga też przemianę materii i spalanie kalorii. Dzięki temu będzie można walczyć z nadmiernymi kilogramami. Warto chociażby rozważyć interwały.
Schudnijmy
Zwłaszcza jeśli tych nadmiernych kilogramów mamy naprawdę dużo. U osób otyłych problemy z układem trawiennym to prawie norma. Okazuje się, że nawet niewielki spadek wagi może usprawnić jego działanie. Oczywiście im więcej tych kilogramów, tym dłuższa będzie do tego droga. I warto mieć to na uwadze. W jaki sposób schudnąć szybko i bezpieczne? Można w tym celu skorzystać z pomocy suplementu Green Barley Plus).
Probiotyki
To słowo powinniśmy na stałe wpisać do naszego kuchennego słownika. Probiotyki są istotne z perspektywy flory bakteryjnej. Ta jeśli nie działa dobrze, ma negatywny wpływ na układ trawienny, ale też na odporność. Na szczęście probiotyków nie musimy szukać daleko. Wystarczy do codziennego jadłospisu włączyć kapustę kiszoną:). Probiotyki są również obecne w kefirze. Można też zaopatrzyć się nie w aptece.
Nawadnianie organizmu
To ostatnie, ale wcale nie najmniej ważna rada. Robimy to nie tylko przy pomocy wody, którą codzienne wypijamy. Musimy pamiętać o tym, że znajduje się ona też w pożywieniu, ot chociażby warzywach. W pewnym stopniu nawadnianie reguluje wypróżniania. To oczywiście sprawa niezwykle istotna.