Zimą da się schudnąć -wystarczy tylko…
… podejść do kwestii zrzucania kilogramów z głową. Nie starać się odchudzić głodówką, bo to tak naprawdę nic nie da. Zimą wcale nie musi być trudniej.
Bez wątpienia najłatwiej schudnąć latem. Przede wszystkim dostęp do świeżych warzyw, które w tym czasie stają się podstawą jadłospisu. Wiadomo, że łatwiej uciec od tłustych i ciężkostrawnych dań. Gdy za oknem upał, to nie chce się ich jeść. Inna sprawa, że latem też parę pokus się znajdzie (jeździcie na urlopy, wiecie co mam na myśli:) ).
No dobra, ale mamy zimę
… i brakuje świeżych warzyw i owoców. Taki często słyszę argument. Powiedzmy nie do końca się z tym zgadzam. Owszem pomidory, papryka, czy cukinia nie jest tak pełne witamin i pierwiastków, również tych pomocnych przy odchudzanie. Mamy za to marchewkę, selera czy pietruszkę. Warto na nie zwrócić uwagę.
Poza tym postawił na mrożone warzywa i owoce. W żadnym wypadku gotowe dania tego typu. Za to na przykład mrożony kalafior czy np. fasolka szparagowa jak najbardziej. Dzięki temu będziecie mogli urozmaicić swój zimowy jadłospis. A jego monotonność to często pojawiający się zarzut. A tak naprawdę wystarczy ruszyć się do sklepu;). Do znudzenia będę też powtarzał, że zimą warto zwrócić uwagę na kiszonki (poznajcie 5 ich właściwości). Idealna sytuacja to to własna kapusta i ogórki. No, ale nie każdy może sobie na to pozwolić.
Zimą zaprzyjaźnijcie się z roślinami strączkowymi. Je też bardzo często promuję, bo uważam, że są tego warte. To świetne źródło białka roślinnego. Pozwolą „wyciąć” w dużym stopniu tłuste mięsa, które lubimy podjadać w zimowe miesiące. W tym czasie do jadłospisu warto też włączyć ryby.
Zimą apetyt jest większy
To kolejny, często powtarzany argument. Razem z „ jem, żeby było mi ciepło”. Może lepiej po prostu się ubierać?:) Fakt – nie jestem w tym momencie obiektywny, bo mi zimno nie przeszkadza. I nie mam z jego powodu potrzeby jedzenia więcej.
Generalnie warto jednak przysiąść nad jadłospisem i zastanowić się jak go odchudzić. Przykładowo gęste, zawiesiste zupy pomagają się rozgrzać, ale raczej nie pomogą zrzucić kilogramów. Co więc zrobić? Postaw na lekkie zupy, ale z dodatkiem przypraw rozgrzewających. Mam tutaj na myśli chociażby imbir. Warto je dodawać do różnych potraw.
Unikałbym opierania jadłospisu wyłącznie na sałatkach. Ja wiem, że mają mało kalorii, ale mogą dość skutecznie osłabić odporność organizmu. To skończy się chorobą i odstawieniem diety.
I nie obędzie się bez aktywności fizycznej. Musicie przekonać się do wizyty na siłowni, czy w klubie fitness. Pokonać wstyd, który bardzo często utrudnia te pierwsze odwiedziny. Potem już będzie łatwiej:).
Można też oczywiście dodatkowo wspomóc proces odchudzania. Warto poczytać o skutecznym rozwiązaniu:).