Odchudzanie na wiosnę – jak się do tego zabrać?

To nie Nowy Rok jest najchętniej wybieraną datą na zmiany, ale właśnie 21 marca. Odchudzanie na wiosnę opiera się przede wszystkim o wizję tego jak będziemy się „prezentować” latem. Jak się do niego zabrać? Mam dla Was kilka porad.

Odchudzanie na wiosnę – od czego zacząć?

Zanim w ogóle się na to zdecydujesz, poczyń pewne przygotowania. Wchodzenie w dietę powinno być delikatnie. Stopniowo – na przykład tydzień – przed jej rozpoczęciem zmniejszaj objętość posiłków. Więcej wody w codziennej diecie. Ten czas poświęć też na sprawdzenie tego w jakim stanie jest Twój organizm.

Odchudzanie – dlaczego nie. Ale na pierwszym miejscu zawsze powinno stać zdrowie. Oczywiście nawet zmagając się z jakimś schorzeniem (na przykład tarczycą) możesz zrzucić nadmiar kilogramów. W tym wypadku jednak skonsultuj to z lekarzem.

 

Jak powinien wyglądać jadłospis, kiedy się odchudzacie?

W momencie końcówki zimy nasze menu jest bardzo często ubogie w dość istotne z punktu widzenia zrzucania wagi pierwiastków i minerałów. Nie ukrywam, że też nie zawsze o to dbałem w swoim przypadku:) Ale od paru lat trzymam się pewnych żywieniowych pomysłów właśnie na przednówek.

Pierwsza sprawa to temat kiełków. Właśnie w tym czasie goszczę je w swoim menu. Kupowane, lub po prostu sam je sobie „sadzę”. Są one naprawdę bogatym źródłem minerałów i witamin. O tym dlaczego możesz je włączyć do menu, przeczytasz w moim wpisie „Kiełki – nie tylko na odchudzanie„. Niektóre z nich mocno podkręcają metabolizm.

Odchudzanie a warzywa

Jadłospis – niezależnie od pory roku – musi być wyczyszczony z tłustych i ciężkostrawnych potraw. To dość oczywiste. Koniec zimy, początek wiosny to nie przeszkoda, aby w menu zamiast nich znalazły się ryby i drób. Co prawda w tym roku – a dokładniej rzecz biorąc teraz w czasie kwarantanny – w pewnym stopniu ich zakup może być utrudniony, ale zauważyłem, że z tymi pierwszymi problemu nie ma. Menu na wiosenne odchudzanie to również kasze (szczególnie gryczana i jaglana) i rośliny strączkowe. Te ostatnie w rozsądnych ilościach.

Kolejna sprawa to warzywa. Jak wygląda sytuacja na przednówku wszyscy wiemy. Część z nich – tych bardziej trwałych – możecie bez oporów włączyć do menu, jeśli chcecie schudnąć. Mamy tutaj na myśli marchewkę, selera, pietruszkę i buraki.

Ale to nie wszystkie możliwości. Do czasu pojawienia się „nowych” warzyw, korzystajcie z mrożonek. Po pierwsze są one dobrym źródłem wielu pierwiastków i witamin. Temat zapotrzebowania na nie organizmu mamy więc odhaczony. Po drugie dzięki mrożonkom możesz włączyć do swojego jadłospisu bardzo różne warzywa. Urozmaicony jadłospis to klucz do wytrwania na diecie:). Kalafior, brokuły, fasolka szparagowa – to i wiele innych „dóbr” czeka na Was na dziale mrożonek. A właśnie w kontekście potrzebnych w czasie walki z nadmiarem kilogramów minerałów. Koniecznie zajrzyjcie do moich dwóch wpisów. Po pierwsze „Poznaj pierwiastki wspierające odchudzanie„.

 

Odchudzanie na wiosnę – siłownia lub ćwiczenia w domu

Wybór należy do Ciebie.  Które rozwiązanie jest lepsze? Ano takie w którym będziecie czuli się dobrze. Jeśli do tej pory Wasza aktywność fizyczna nie była zbyt duża, to znajdźcie sobie zestaw ćwiczeń dla początkujących. One też pomogą pozbyć się tłuszczyku. I zacznij w domu. Na siłownię zawsze zdążysz pójść. Tutaj sytuacja wygląda bardzo podobnie jak w przypadku przygotowań do diety. Nie rzucaj się na głęboką wodę. Szybko się zniechęcisz i z utraty kilogramów zostanie tylko dobre chęci.


Jakie konkretnie ćwiczenia? Może spróbujcie zestawu przedstawionego przez Monikę Kołakowską. Pół godziny to nie tak dużo:). Jeśli jednak za trudne na początek, znajdźcie coś prostszego. Mamy więc aktywność – kolejna złota zasada odchudzania. A… I pamiętajcie jeszcze o jednym. Jeśli jesteście początkujący, zróbcie sobie dzień, dwa przerwy. Dajcie się organizmowi zregenerować.

Co jeszcze warto wiedzieć?

W sieci i na moim blogu znajdziecie mnóstwo informacji, wskazówek i porad, które dodają motywacji, ale też wspomagają skuteczne spalanie tkanki tłuszczowej. I przybliżają do do tego na czym pewnie nam wszystkim zależy – szczupłe ciało. I zachęcam do przeglądania i korzystania z nich. Oczywiście bardzo ważna jest weryfikacja. Szczególnie jeśli ktoś Wam próbuje wciskać diety cud, jakieś radykalne głodówki.

 

Share on FacebookShare on Google+Tweet about this on Twitter

pawel

Tematyką zdrowego odżywiania i odchudzania zajmuję się od lat. Sam kiedyś byłem małym (ponoć pociesznym) grubaskiem ale przyszedł czas na zmiany:). Mi się udało, Tobie też może:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *