Jak przyspieszyć metabolizm? Sprawdzone sposoby

Warto byłoby metabolizm przyspieszyć, aby łatwiej poszło zrzucenie nadmiernych kilogramów. Poniżej znajdziecie sprawdzone sposoby na to.

Co spowalnia metabolizm?

Zaczniemy własnie od odpowiedzi na tak postawione pytanie. Wspomaganie naszego metabolizmu nie oznacza jedynie włączenie do diety produktów, które go przyspiesza.  Warto poznać produkty spowalniające metabolizm. Jeśli chcecie zrzucić parę kilogramów, to musicie ich unikać.

Napoje gazowane

Wielbione przez (prawie) wszystkich. Zwłaszcza teraz gdy za oknem upał. Nie pomagają tłumaczenia, że wcale nie zaspokajają pragnienia. Działają odwrotnie. Latem ich sprzedaż rośnie. Niezależnie od tego czy są dosładzane cukrem (jego ilość w litrowej butelce to mniej więcej 35 kostek), czy słodzikami na dłuższą metę, są zabójcze.

Przy założeniu, że pijecie takich napojów dużo, Wasz metabolizm zacznie zwalniać już… po miesiącu. Efektem są nadmierne kilogramy. To jednak nie wszystko. Zwiększa się ryzyko cukrzycy. Tak przy okazji dodam, że w czasie gdy się odchudzacie, taki gazowany napój może być problemem. Dlaczego? Zwiększa apetyt.

Węglowodany proste

Produkty spowalniające metabolizm

Bardzo często wymienia się je te, które należy wyeliminować w pierwszej kolejności. Nie do końca tak jest. Na pewno należy pozbyć się z diety chociażby białego pieczywa i słodyczy. Nie mają one dobrego wpływu na metabolizm;) (o chlebie jednak co jakiś czas pisze się pozytywnie). Z drugiej strony przecież nie wyrzucicie z diety warzyw i owoców. Z tym, że one posiadają w sobie błonnik. Wszystko jest kwestią źródła tych cukrów. Inna sprawa, że nie wszystkie warzywa i owoce są dobre na diecie. W tym wypadku warto kierować się indeksem glikemicznym.

Złe tłuszcze

Jak łatwo się domyślić są i te dobre;). Skupmy się jednak na tych, których powinniście unikać. Po pierwsze – i to wszyscy wiedzą – tłuszcze pochodzenia zwierzęcego. Nie jemy więc smalcu. Chociaż tak naprawdę, jeśli raz na jakiś czas tłuszcze nasycone – bo tak się nazywają – pojawią się w jadłospisie, nic się nie stanie.

przekaski

Z diety wyrzućcie też tłuszcze roślinne. Znaczy te utwardzone;) Mowa o tłuszczach trans. Te są przede wszystkim związane z szybkim jedzeniem. Na diecie omijacie fast food, bo może spowolnić metabolizm. To zresztą i tak najmniejszy wymiar kary. Fast food to jedno, ale te utwardzone tłuszcze roślinne występują też w innych produktach. Mam tutaj chociażby na myśli margarynę. Z tego samego powodu omijacie szerokim łukiem przekąski typu chipsy.

Natomiast w żadnym wypadku nie należy w ogóle rezygnować z tłuszczu. Ma ona pozytywny wpływ na organizm, ale często się o tym zapomina. Zwykle to one wraz z węglowodanami prostymi są eliminowane na początku. A przecież niektóre z nich są wskazane na diecie. O tym jednak następnym razem;).

Dieta przyspieszająca metabolizm

dieta na metabolizm

Włącz do jadłospisu kwasy tłuszczowe Omega 3. To stosunkowo „świeży” pomysł. Jeszcze w latach 60 ubiegłego wieku kwasy te uznawano za szkodzące naszemu organizmu. Zresztą wciąż można znaleźć osoby wrzucające je do jednego worka z tłuszczami zwierzęcymi (typu smalec), czy trans opisanego „unikać na diecie. Wspomniane przeze mnie kwasy jak najbardziej powinno być obecne w Twoim jadłospisie. W rozsądnych oczywiście ilościach do menu włącz ryby, ale też siemię lniane i awokado.

Dodawaj też do dań przypraw. Po pierwsze wzbogacisz smak swoich potraw. Po drugie możesz pozbyć się w ten sposób soli. Jest ona oczywiście przyprawą, ale w czasie odchudzania, lepiej jej unikać (co też takie proste nie jest, więc chociaż sama jej nie dodawaj). Część z przypraw ma właściwości wspomagające metabolizm. Nie nastawiaj się jednak na jakieś spektakularne efekty. Musiałabyś jeść tych przypraw naprawdę sporo.

W przypadku niektórych z nich, Twój organizm by tego nie wytrzymał. Mam tutaj na myśli chociażby ostrą paprykę. Ta jak wiadomo wykorzystuje właściwości kapsaicyny. W takiej formie jak jest w tej przyprawie w dużych ilościach możesz sobie co najwyżej „rozstroić” żołądek. Używaj jej więc z rozsądkiem.

Na jakie jeszcze przyprawy warto się zdecydować? Do dań dodawaj imbir, oregano i bazylię. Każda z nich w pewien sposób poprawia Twój metabolizm.

 Aktywność fizyczna przyspiesza metabolizm

Jak przyspieszyć metabolizm? Sport!

Pasowałoby się ruszyć:). Co prawda na razie dość po macoszemu traktuję aktywność fizyczną na blogu, ale już wkrótce się to zmieni. To co wybierzesz powinno zależeć od kilku rzeczy. Po pierwsze Twoich możliwości. Nie rzucaj się z motyką na słońce. Skończy się to w najlepszym wypadku zniechęceniem. W najgorszym kontuzją. Niektóre z rodzajów aktywności przy okazji wspomagania odchudzania mogą też „uratować” Cie, jeśli masz jakiś problem zdrowotny. Za najlepszy przykład posłuży tutaj pływanie. Odwracając sytuację, na niektóre aktywności nie powinnaś się decydować w momencie, gdy zmagasz się z jakąś dolegliwością.

Sprawdź suplement przyspieszający metabolizm

green barley plus na odchudzanie

Jeśli zadajesz sobie pytanie czy jest to dobry pomysł to odpowiedź brzmi: tak, ale wybieraj z głową. To musi być preparat skuteczny, ale też przede wszystkim bezpieczny. Nie kupuj suplementów przez portale aukcyjne, lub gdy nic o nich nie wiadomo. Najlepiej zdecydować się na coś o czym jest dużo informacji, a producent nie ma przed Tobą tajemnic. I jest polecany przez innych. Obecnie takim suplementem jest święcący triumfy w USA, a dostępny w Polsce Grenen Barley Plus. Warto się nim zainteresować.

Jest to preparat odchudzający oparty o najsilniejszy dostępny na rynku ekstrakt z zielonego jęczmienia. Ta roślina ma ogromną liczbę fanów wśród osób, które postanowiły pozbyć się nadmiaru kilogramów. Nie dość, że zielony jęczmień skutecznie przyspiesza metabolizm i odchudza, to ma też pozytywny wpływ na wygląd skóry. Więcej na temat Green Barley Plus możecie przeczytać w mojej recenzji. Warto też odwiedzić stronę producenta. Może traficie na ciekawą okazję!

CHCĘ POZBYĆ SIĘ TOKSYN Z GREEN BARLEY PLUS

Share on FacebookShare on Google+Tweet about this on Twitter

pawel

Tematyką zdrowego odżywiania i odchudzania zajmuję się od lat. Sam kiedyś byłem małym (ponoć pociesznym) grubaskiem ale przyszedł czas na zmiany:). Mi się udało, Tobie też może:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *