Odchudź się na wiosnę – ostatni dzwonek! (cz. 1)

Chociaż za oknem wciąż jeszcze zimno i szaro, to nie zostało Ci zbyt dużo czasu. Jeśli wiosną chcesz się przebudzić z lepszym samopoczuciem i paroma kilogramami – uzbieranych zimą – mniej, wciąż masz na to szansę:). Ale czas się wziąć do roboty.

Odchudzanie na wiosnę – dieta

Motywację mamy za sobą, czas na konkrety:). W pierwszej części chciałem skupić się na jadłospisie. Często słyszy się głosy, że zimą (czy w zasadzie jej końcówką) trudniej się odchudzić, bo nie warzyw. A do tego zimno, to trzeba więcej jeść, żeby „schować się” pod warstwą tłuszczu. Abstrahując od prawdziwości tego ostatniego stwierdzenia, to pierwsze… również jest nieprawdziwe:).

Po pierwsze z początkiem marca zwykle pojawiają się w sklepach „rzut” tańszych warzyw. Dotyczy to sałat wszelkiego rodzaju, rzodkiewek, papryk i pomidorów. Można dyskutować na temat ich jakości, ale włączyć do diety można je jak najbardziej.

Kolejna sprawa to kiełki, które również właśnie teraz święcą swoje triumfy. Nie dość, że nadadzą wiosennego „wystroju” Twoim potrawom, to jeszcze dostarczają ogromnej ilości pierwiastków i witamin, również tych przydatnych przy odchudzaniu. Jeśli chcesz dowiedzieć się o nich więcej, to polecam mój tekst o kiełkach.

Kończąc wątek warzyw, to nie można zapomnieć o korzennych. Mam tutaj na myśli marchewki, buraki, pietruszkę i seler. Są teraz tanie, ogólnie dostępne i pomagają przy odchudzaniu. Więcej na ich temat przeczytasz w tym miejscu.

Największy problem masz więc za sobą. W diecie niech obecne będą rośliny strączkowe (w rozsądnych ilościach) produkty pełnoziarniste. Do tego trochę ryb, chudego mięsa i zdrowe tłuszcze. Wszystko to co jest zwykle wymieniane w przypadku racjonalnego odchudzania. Pamiętaj też o owocach. W rozsądnych ilościach.

Jak unikać podjadania? W zimie ponoć trudniej. Nigdy nie miałem z tym problemu (tak wiem jestem szczęściarzem:) ), ale parę porad mam.

Aby nie podjadać:

  • Mniejsze objętościowo posiłki, ale więcej ich w ciągu dnia
  • Wolne jedzenie posiłków
  • Sporo wody (ale też nie przesadzaj z jej ilością)
  • Znajdź sobie zajęcie (najlepiej takie, które wymaga skupienia)
Odchudzanie na wiosnę
Photo on VisualHunt

Odchudzanie na wiosnę – aktywność fizyczna

Załóżmy, że etap świadomości korzyści z ruchu masz już za sobą. Wiesz, że zmiany w kwestii dotychczasowego trybu funkcjonowania, mogą być wprowadzone na każdym etapie życia. Znasz korzyści. Teraz do głowy wbij sobie bardzo ważną rzecz. Odpowiedź na pytanie „Jaką aktywność wybrać?”. Na początku dostosowaną do swoich możliwości. Nic tak nie odbiera przyjemności z ruchu, jak zadyszka przy drugim powtórzeniu zbyt trudnych ćwiczeń, kontuzja, czy „ boli mnie wszystko, co może”. Często też pojawia się stwierdzenie po pierwszym – niedostosowanym do naszych możliwości treningu – „nie nadaję się do tego”. I tak może być. Do tego akurat się nie nadajesz, zacznij po prostu od czegoś „mniejszego”.

Trening areobowy pomaga spalić tkankę tłuszczową

Wykonywany umiejętnie. Jeśli zależy Ci dodatkowo na wyrzeźbieniu mięśni przyda się jeszcze trening siłowy. Dobre efekty przynosi połączenie obu form. Skupimy się jednak na treningu areobowym.

Jeśli nie wiesz jak się go definiuje, już spieszę z wyjaśnieniami. Trening areobowy inaczej określany jest mianem tlenowego. Od sposobu w jaki Twój organizm pozyska energię w czasie wykonywania ćwiczeń. Spalanie odbywa się przy udziale tlenu, jednym ze „składników” energii będą wolne kwasy tłuszczowe. Tak to w skrócie wygląda.

Aby aktywność można było określić mianem takiego treningu tętno w czasie wykonywania ćwiczeń powinno być na poziomie 65-70% (chociaż spotkasz też wartości niższe i wyższe) maksimum.

Jeśli jesteś osobą początkująca, to trzymaj się pierwszej liczby. W sytuacji gdy za cel postawisz sobie wzmocnienie wydolności organizmu (też funkcjonowania układu krwionośnego), trzeba będzie zwiększyć intensywność.

Zanim podejmiesz decyzję co do konkretnej formy aktywności, skonsultuj się z kimś, kto ma większe doświadczenie. Podpowie, a Ty dzięki temu masz większą szansę na uniknięcie błędów, a nawet kontuzji.

Warto też zwrócić uwagę na sprzęt (obuwie, strój, itp.), ale też nie ma co popadać w przesadę. Klub fitness, czy ruch na świeżym powietrzu to nie wybieg dla modelek czy modeli:). I pamiętaj o nawadnianiu organizmu podczas wysiłku. To konieczność.

 

Share on FacebookShare on Google+Tweet about this on Twitter

pawel

Tematyką zdrowego odżywiania i odchudzania zajmuję się od lat. Sam kiedyś byłem małym (ponoć pociesznym) grubaskiem ale przyszedł czas na zmiany:). Mi się udało, Tobie też może:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *